Zwyciestwo reprezentacji

8 maja 2015

Polska reprezentacja zwyciezyla w meczu towarzyskim reprezentacje Argentyny 2:1. To wazne zwyciestwo dla druzyny prowadzonej przez Franciszka Smude, bo po fali krytyki jaka dotknela w ostatnim czasie reprezentacje i jej selekcjonera, emocje opadna i sztab druzyny bedzie mial spokojniejsza glowe do analizy pomeczowej. Nie ma nic wazniejszego dla druzyny Narodowej jak zwyciezanie. "Bialoczerwone to barwy nie zwyciezone" spiewaja kibice i jest to najwazniejszy element w pracy tej druzyny. Dzisiaj nie jest latwo wygrywac. Mówimy czesto, ze nie ma juz dzisiaj zdecydowanych outsiderów i z kazdym trzeba umiec wygrac, a co dopiero z reprezentacja która jest zaliczana do swiatowej czolówki. Reprezentacje Argentyny i Polski nie byly w swoich najsilniejszych skladach. Wystawily druzyny, które w przekonaniu obu szkoleniowców mialy inne cele selekcyjne. W naszym przypadku sa to ostatnie momenty selekcyjne dla pilkarzy co do których selekcjoner ma jeszcze znaki zapytania w stosunku do samego siebie, czy poszczególni pilkarze beda mu potrzebni podczas finalów Euro 2012. Argentynski szkoleniowiec selekcjonuje bardziej przyszlosciowo, bo jest na troche innym etapie budowy reprezentacji i jak sam podkreslal w rozmowie ze mna dyrektor sportowy Fedearcji Argentyny Carlos Bilardo, kilku pilkarzy którzy wystapili w Warszawie trafi niebawem do pierwszej reprezentacji.

(fot.: Bartlomiej Zborowski)

Mloda generacja pilkarzy argentynskich i mloda polska druzyna pokazaly dwa zupelnie rózne style gry. Argentynczycy ukladali swoje akcje ofensywne atakiem pozycyjnym, powoli zdobywali teren, krótkimi podaniami i poprzez akcje indywidualne lub "male konstrukcje" miedzy dwoma, trzema zawodnikami dochodzili do sytuacji strzalowych. Nasz zespól wrócil do najskuteczniejszej dla nas broni, jaka od zawsze byla skuteczna szybka kontra i robi to coraz lepiej. Obie druzyny wola atakowaæ dlatego stworzyly po kilka ciekawych akcji, z których zdecydowanie grozniejsze byly te konstruowane przez nasza druzyne. Pokonalismy reprezentacje Argentyny i tak juz pozostanie na zawsze w historii polskiego futbolu. Po meczu Carlos Bilardo chwalil polski zespól i przepowiada mu dobra przyszlosc. Wierze ze nie byla to tylko pomeczowa kurtuazja tylko ocena znakomitego, doswiadczonego szkoleniowca.

PARTNERZY