Pocztówka z wakacji

26 września 2021
Chęć zaistnienia, pokazania swoich możliwości charakteryzuje nie tylko ludzi młodych. Wielu pragnie zrobić coś wyjątkowego, zaistnieć w sposób oryginalny, odnieść z tego korzyści. W sferze niematerialnej można znależć i pozyskać znajomych, przyjaciół, zobaczyć zachwyt w oczach dziewczyny, chłopaka, zjednać kogoś ważnego. A w sferze materialnej? Uda się zgarnąć trochę kasy, jeśli postawić kapelusz aby ktoś wrzucił choć przysłowiowego dolara na piwo. Nie trzeba nic tłumaczyć, wystarczy magia gestów. Pod koniec wakacji pewien student znanej chicagowskiej uczelni opisał swoje wspomnienia z wakacji w niebanalny sposób. Zaczął od tego, że media społecznościowe nie są jego bajką. Dlatego o swoich doświadczeniach opowiadał przypadkowo spotkanym osobom na ulicy, przed wejściem do marketu, na plaży, przy okazji jakiegoś spędu w plenerze. Pokazywał śmieszne zdjęcia z campusu, na którym pije wino trzymając butelkę w zębach a w rękach polish sausage, jak gołego fiutka. Opowiadał o wycieczce i pokazywał zdjęcia na tle palm, z papugami na wulkanicznych plażach Hawajów. Prezentował fotografie śniadania na sofie, zabawy w salonie, szczegóły wystroju wnętrz, między innymi rysy na kafelkach w jacuzzi. Potem poszła w ruch seria oryginalnych zdjęć jego odbicia w lustrze, w kiblu, w windzie i w lusterku wstecznym nowego land rovera. Robiąc twarz w stylu kosmitów, pewnego dnia rozłożył turystyczne krzesełko i w lazurowych obcisłych spodenkach, w modnym podkoszulku podkreślającym kształt jego płaskiego brzucha, otwierał puszkę piwa z miną, wyrażającą tęsknotę za rozumem. Nie trzeba dodawać, że ludzi od razu zaskoczył taki „paradise”. Obserwujący go gapie ze wstrzymanym oddechem i opadniętymi szczękami, nie wiedzieli, gdzie podziać wzrok. Ktoś zwrócił uwagę na jego zimowe botki, które wiele lat temu były hitem sezonu. W pewnym momencie nasz student dostrzegł, że kilka osób śledzi jego poczynania. Obserwacje prowadziło dwóch detektywów, jeden bezrobotny psychiatra i pewien hetero nienormatywny reprezentant związku partnerskiego. Kiedy zebrało się więcej gapiów, jego dziewczyna zgarnęła fanty wraz z kapeluszem pełnym datków. Przed niektórymi sklepami w kapeluszu był tylko bilon, innym razem zdarzył się banknot z Jacksonem. Zapracowany w kontraktorce tata spłaca nowego land rovera, którym jeździ student. Ze zbiórki do kapelusza czasem wystarczy na paliwo do samochodu. Tata płaci ubezpieczenia, aby dzieciak mógł swobodnie poruszać się nowiutkim pojazdem, a to ułatwi dziecku naukę. Mając takie zabezpieczenie materialne, łatwiej czuć się wolnym. Na tym polega samorealizacja młodych, nietuzinkowo myślących adeptów wiedzy. Wszystko to  zanim zasiądą w dusznych ławach uniwersyteckich auli aby dowiedzieć się jak szybciej, skuteczniej i przyjemniej zdobywać świat.

PARTNERZY