Na bezludnej wyspie nie ma sąsiada. Natomiast w innych miejscach na Ziemi sąsiadów nie brakuje, ale sąsiadowi nierówny. Z sąsiadami trzeba żyć w zgodzie. To też z rana mówimy sobie:”good morning”, uśmiechamy się z daleka, często pytamy w czym można pomóc?
Natomiast wystarczy spojrzeć na zachowanie naszych dzieci, aby wiedzieć jakie opinie o sąsiadach ujawniamy w domowym zaciszu. Czasem słychać „co komu matka powyrywa”, gdy jeszcze raz zobaczy w ogrodzie „małego papuasa” z sąsiedztwa albo jego brata, na którego wołają „King-Kong”. Lepiej, że sąsiad nie zna istoty i znaczenia tych pojęć po polsku. Nawet rodacy nie bardzo rozróżniają zestawy podobnych określeń. Jest więc nadzieja, że sąsiedzi nie zostaną poinformowani o tym. Bywa, że sąsiad urządza głośne party ale nam, niby żartem lubi przypomnieć o nocnej ciszy. Nie raz próbuje chwalić się, że w rodzinie jego żony szwagier nosi odznakę policyjną. My też mamy swoje argumenty. Potrafimy ocenić od czego zależy stan zamożności. Nikt nie będzie nas pouczał jak urządzać wizyty nieproszonych gości. Oczywiście, nie należy do miłych zakaz zabaw naszego dziecka z dziećmi sąsiadów. A jednak sytuacja zmienia się, gdy sąsiad kupił dodatkową połowę akra ziemi. Marzy mu się prawdziwy, duży basen i urządzenia sportowe. Jego syn pokazał firmowe rakietki i siatkę do tenisa. Jeszcze chwila a sąsiad gotów będzie zatrudnić planistę pejzażu. Dużo ciszej opiniujemy brak gustu o zewnętrznym wystroju elewacji. Uważamy, że parkan ogrodzenia nie spełnia odpowiednich warunków. Podobnie jak altana wśród zieleni. Ale czy od tych przedmiotów zależy co najmniej poprawność sąsiedzkich układów? Najlepszy jest kontakt osobisty, niezobowiązujące rozmowy, zaproszenie na grilla, rewanż w większym gronie. Jeśli u sąsiada postępują prace związane z przygotowaniem basenu, nową zielenią, modyfikacjami obiektu i miejscami do parkowania, to sytuacja ulega zmianie. Łatwiej dostrzegamy u sąsiadki nowe uczesanie, poprawiony podbródek, nową sylwetkę, modne ośmiokątne oprawki przyciemnionych okularów. Te i inne atrakcyjne detale potrafią uzupełnić, a nawet zmienić dotychczasową opinię. Dzieci mogą bawić się razem. Przed amerykańskim świętem niepodległości, 4th of July sąsiad zaplanował rodzinną wycieczkę. Poprosił nas o opiekę nad posesją, zostawił klucze i kody do sygnałów alarmowych. Wreszcie dowiemy się jak naprawdę żyją i czy warto inwestować w tę znajomość. Ameryka, to piękny kraj, ma dosyć miejsca dla dobrych ludzi! Happy 4th of July!
BARBARA MARTA ŻMUDKA