Sejmowa komisja śledcza do spraw afery wizowej przesłuchuje na posiedzeniu zamkniętym Edgara Kobosa. To były współpracownik wiceministra spraw zagranicznych w rządzie Prawa i Sprawiedliwości, Piotra Wawrzyka. W części jawnej posiedzenia Edgar Kobos powiedział, że politycy Zjednoczonej Prawicy próbowali tuszować aferę wizową.
Przewodniczący komisji poseł Michał Szczerba podkreślił, że jej członkowie przewidywali każdy scenariusz dzisiejszego posiedzenia, dlatego było przygotowane specjalne pomieszczenie do składania niejawnych zeznań. „Rozumiemy, że jest tajemnica postępowania, ale też gotowość współpracy z komisją śledczą, więc będziemy chcieli stworzyć odpowiednie ku temu warunki” – mówił. Wniosek o przesłuchanie Edgara Kobosa na posiedzeniu zamkniętym złożył jeden z jego pełnomocników. Wcześniej sam podejrzany powiedział, że wiedza, jaką dysponuje na temat afery wizowej w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, jest przedmiotem postępowania przygotowawczego, prowadzonego przez Prokuraturę Krajową. Z tego powodu, jak zaznaczył, posiadane przez niego informacje objęte są tajemnicą tego postępowania. Edgar Kobos zeznał, że politycy Zjednoczonej Prawicy próbowali tuszować aferę wizową. „Dlatego, że to oni byli jedyną grupą, która mogła na tuszowaniu najwięcej skorzystać” – wyjaśnił świadek. Potwierdził także występowanie nadużyć, zaniedbań i zaniechań w zakresie legalizacji pobytu obcokrajowców w Polsce i w ogóle systemu wydawania wiz, który był nadzorowany przez Zbigniewa Raua i Piotra Wawrzyka. „To był koślawy system” – mówił Edgar Kobos. Mężczyzna jest jednym z podejrzanych w aferze wizowej. Jak relacjonowały media, powołując się na ustalenia śledczych, ciąży na nim zarzut płatnej protekcji czynnej – czyli pośrednictwa w załatwieniu sprawy w zamian za korzyść majątkową lub jej obietnicę. Wcześniej Piotr Wawrzyk odmówił składania zeznań przed sejmową komisją śledczą. Były wiceszef MSZ utrzymuje, że w czasie swojej pracy w resorcie i Sejmie nie dopuścił się złamania prawa. Komisja śledcza do spraw afery wizowej wyjaśnia występowanie nadużyć i zaniedbań w procesie legalizacji pobytu cudzoziemców w Polsce od listopada 2019 do listopada 2023 roku. Równoległe śledztwo prowadzi prokuratura. W sprawie afery wizowej zarzuty usłyszało w sumie 9 osób. Jak informowała w ubiegłym roku prokuratura, śledztwo dotyczy nieprawidłowości przy wydawaniu kilkuset wiz na przestrzeni półtora roku. Chodzi o polskie placówki dyplomatyczne w Hongkongu, Tajwanie, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Indiach czy Arabii Saudyjskiej, Singapurze, Filipinach i Katarze. Jutro przesłuchani zostaną Damian Irzyk i Mateusz Reszczyk. Pierwszy był Konsulem Generalnym RP w Mumbaju w Indiach, zaś drugi jest nadal wicekonsulem w tej placówce.
