Polska czeka na wyjaśnienia USA dot. zmiany stanowiska ws. Nord Stream 2

10 czerwca 2021

Ja i inni ministrowie z naszej części Europy o zmianie stanowiska USA w sprawie Nord Stream 2 dowiedzieliśmy się z mediów; trudno to odbierać jako przykładny model współpracy, czekamy na amerykańskie wyjaśnienia – podkreślił w czwartek w Rydze minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau.

 

 

Szef polskiej dyplomacji w trakcie swojej jednodniowej wizyty na Łotwie spotkał się z prezydentem tego kraju Egilsem Levitsem w jego rezydencji w nadbałtyckiej Jurmale oraz z marszałek parlamentu Łotwy Inarą Murniece. Następnie odbył rozmowy dwustronne ze swoim łotewskim odpowiednikiem Edgarsem Rinkeviczsem. Rozmowy dotyczyły m.in. relacji dwustronnych, bezpieczeństwa w regionie i energetyki, w tym Nord Stream 2.  Szef polskiego MSZ w rozmowie z dziennikarzami podkreślił, że decyzja amerykańskiej administracji o odstąpieniu od nakładania sankcji na firmy zaangażowane w budowę Nord Stream 2 nie może cieszyć się zrozumieniem i wsparciem strony polskiej.

Zauważył, że Nord Stream 2 dzieli politycznie członków Unii Europejskiej i NATO dlatego, że prowadzi do realizacji ekonomicznych interesów Niemiec, splecionych z interesami Rosji, a jego kosztem będzie bezpieczeństwo regionu, w tym Ukrainy czy Polski. „Kiedy nawiązywaliśmy kontakty z obecną administracją amerykańską, a ja osobiście z sekretarzem stanu Antonym Blinkenem, strona amerykańska potwierdzała, że nie będzie się działo nic o nas bez nas, że wszystkie decyzje będą konsultowane” – mówił Rau. „Ja, ale nie tylko ja, także inni ministrowie naszej części Europy dowiedzieli się o zmianie tego stanowiska praktycznie z mediów” – dodał.

Minister Rau ocenił, że zaskakujące jest to, że konsultowani są przez administrację amerykańską politycy z innej części Europy w kontekście bezpieczeństwa wschodniej flanki. „Trudno to odbierać jako przykładny model współpracy i bardzo czekamy na amerykańskie wyjaśnienia w tej sprawie” – powiedział. „Należy zakładać, że one – z naszej perspektywy, bo przecież w Polsce nikt nie zmienił zdania na temat Nord Stream 2 – mogą okazać się nieprzekonywujące” – podkreślił szef polskiej dyplomacji.

Pytany, czyim głosem może być Polska na szczycie NATO, który odbędzie się w poniedziałek 14 czerwca, bo prezydent Andrzej Duda w Gruzji zapewniał o poparciu proeuropejskich, pronatowskich aspiracji tego kraju, a podobne zapowiedzi padały w kierunku Ukrainy. „Polska nie zmienia swojego zdania, jeśli chodzi o zasadniczy element polityki NATO, mianowicie chodzi tu o politykę otwartych drzwi. My byliśmy i będziemy zwolennikami takiej właśnie polityki. Kiedy mówimy o otwartych drzwiach, mamy oczywiście na myśli przede wszystkim naszych wschodnich sąsiadów” – oświadczył Rau i dodał, że budowa konsensusu w tej sprawie jest dziś niemożliwa.

„To jest najbardziej dramatyczny moment, że w tej konstelacji politycznej, przy takim biegu zdarzeń i wydarzeń nie jesteśmy w stanie rozwiązać tego problemu” – powiedział. Jak zaznaczył, Ukraina wobec coraz bardziej realnych zagrożeń ma nie tylko prawo się bronić, ale zgodnie z Kartą Narodów Zjednoczonych ma prawo oczekiwać wsparcia i zwrócić się o takie wsparcie do innych państw. „Wszystko wskazuje na to, że to wsparcie nie będzie oznaczało rychłej, atlantyckiej perspektywy” – podkreślił szef MSZ. Minister Rau został także proszony o komentarz w sprawie zaproszenia prezydent USA Joe Bidena dla prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego do złożenia wizyty w Białym Domu latem, ale po genewskim spotkaniu Bidena z prezydentem Federacji Rosyjskiej Władimirem Putinem. „To była bardzo dobra decyzja, jeżeli chodzi o zaproszenie pana prezydenta Zełenskiego, tylko kolejność tych spotkań jest bez wątpienia niewłaściwa” – ocenił.

PARTNERZY