Polska wysyła samolot do Afganistanu, by ewakuować rodaków i miejscowych współpracujących z naszym państwem

16 sierpnia 2021

Polska wysyła do Afganistanu pierwszy samolot, który ma ewakuować stamtąd osoby wymagające opieki władz w Warszawie. Decyzję w tej sprawie podjął premier Mateusz Morawiecki. Afganistan, opanowany niemal w całości przez talibów, ma opuścić kilkoro Polaków oraz osoby przez lata współpracujące na miejscu z przedstawicielami naszego kraju.

 

Jednocześnie władze w Warszawie zapewniają, że wielu Afgańczyków, pomagających w ostatnich latach np. naszym żołnierzom, została już ewakuowana wcześniej z prowincji, gdzie stacjonował Polski Kontyngent Wojskowy w Afganistanie. Premier Mateusz Morawiecki zapewnił, że Polska wyśle do Afganistanu więcej samolotów, aby na miejscu pomóc sojusznikom. Podczas briefingu na obwodnicy Kępna szef rządu powiedział, że na razie spodziewa się ewakuacji niewielkiej grupy osób. Jak wyjaśniał, część z ponad 40-osobowej grupy potrzebujących pomocy najprawdopodobniej już wcześniej opuściła Afganistan. Z niektórymi nasze służby dyplomatyczne i wojskowe mają kontakt, ale niektórzy nie utrzymują kontaktu. „To były osoby pracujące w prowincji, która została wcześniej zajęta przez talibów. W związku z tym wyślemy więcej samolotów, niż jest to konieczne, ponieważ jeden samolot jest w stanie przetransportować kilkadziesiąt osób, ale jak tylko dostaniemy zgodę na wylądowanie na lotnisku w Kabulu, to będziemy gotowi pomóc też innym sojusznikom” – zadeklarował Mateusz Morawiecki. Szef rządu zaapelował również, by tej sprawy nie wykorzystywać do kreowania napięć politycznych. Jak tłumaczył, akcja jest przeprowadzana od kilku dni i ze względów bezpieczeństwa bez rozgłosu, we współpracy ze służbami specjalnymi amerykańskimi i innych państw NATO. „Nasze służby specjalne są oczywiście włączone w tę akcję. Zrobimy wszystko, żeby każdego, kto rzeczywiście pomagał Polsce przez te lata, czy jako tłumacz, czy w innej formie, potraktować jak najbardziej humanitarnie, przyznać wizę humanitarną i przetransportować do Polski, czy do Europy” – zaznaczył. Wiceszef resortu spraw zagranicznych Marcin Przydacz podkreślił podczas briefingu, że zadaniem maszyny, mającej wylądować w Kabulu, będzie sprowadzenie do kraju zarówno naszych rodaków, jak i osób, które na miejscu współpracowały z przedstawicielami państwa polskiego. Jak powiedział wiceminister spraw zagranicznych, w Afganistanie jest pięcioro naszych rodaków, ale ze względów bezpieczeństwa MSZ nie precyzuje liczby miejscowych, którzy zechcą skorzystać z tego mostu powietrznego.

PARTNERZY

single.php