Polski rząd podsumował zarządzanie kryzysem energetycznym wywołanym przez rosyjską agresję

21 marca 2023

Premier Mateusz Morawiecki podziękował samorządowcom i mieszkańcom Polski za przetrwanie trudnej energetycznie zimy, podkreślił, że Polska jest naszym wspólnym dobrem. Szef rządu mówił, że jego gabinet wykonał ogromny wysiłek w walce z inflacją.

W Kancelarii Premiera podsumowane zostało zarządzanie kryzysem energetycznym wywołanym przez rosyjską agresję. Konferencja odbyła się pod hasłem „Chronimy Polaków”. Mateusz Morawiecki stwierdził, że sytuacja w Europie tej zimy była bardzo trudna, bo cały kontynent zmaga się z kryzysem energetycznym oraz inflacją, która jego zdaniem wynika przede wszystkim z działań Rosji. Dodał, że o problemie rozmawia na bieżąco z innymi przywódcami Starego Kontynentu. „Wszystkie surowce gwałtownie podrożały. Ta ruska inflacja dokucza wszystkim (…), widoczna w każdym sklepie, na każdym straganie” – stwierdził. Mateusz Morawiecki wyraził też nadzieję, że za miesiąc lub dwa odczyty inflacji będą spadać, gdyż tańsze będą surowce na rynkach, co poprawi sytuację gospodarczą, przyniesie większy popyt na pracę i większe wynagrodzenia Polaków. Mówił, że wbrew zapowiedziom opozycji tej zimy w Polsce nie zabrakło węgla, a ceny surowców i żywności radykalnie nie wzrosły, co uchroniło nasz kraj przed skokowym wzrostem inflacji. „Prąd miał być tak drogi, że w gospodarstwach domowych miał być wyłączany po godzinie 20. Ludzie mieli zamarzać na ulicach, mieli zamarzać w domach. Chleb miał być po 30 złotych, a paliwo miało kosztować 10 złotych. Węgla miało nie być, gazu miało zabraknąć. Takie były przepowiednie naszych oponentów politycznych” – wspominał szef rządu. Mateusz Morawiecki argumentował, że w czasie turbulencji gospodarczych rząd musi interweniować, aby złagodzić skutki kryzysu dla obywateli. Zadeklarował, że rząd Prawa i Sprawiedliwości nigdy nie zostawi Polaków bez pomocy. „My wierzymy w wolny rynek, ale wiemy, że w czasie zawirowań, chaosu i turbulencji na rynkach międzynarodowych, z którymi się teraz borykamy, rząd musi interweniować” – powiedział. Dlatego, jak ocenił, czarny scenariusz dotyczący zimy nie sprawdził się dzięki rządowym dopłatom do źródeł energii. Przypomniał, że polskie rodziny otrzymywały pieniądze, jak wskazał, kilka milionów polskich rodzin skorzystało z dodatków osłonowych i dopłat z polskiego budżetu. „W każdym przypadku staraliśmy się dopomóc. W przypadku węgla było to 3 tysiące złotych. Nigdy nie zostawiamy Polaków w potrzebie, nigdy nie zostawiamy ludzi samych sobie” – podkreślił. Szef rządu zapewnił, że każda branża mogła i może liczyć na wsparcie. Przywołał przykład przedsiębiorstw energochłonnych, „do których idzie dzisiaj pomoc przyjęta przez rząd. Polskie pieniądze”. Z kolei minister klimatu i środowiska Anna Moskwa powiedziała, że w czasie kryzysu energetycznego rząd zadbał o najbardziej potrzebujących, wprowadzając między innymi dodatki do źródeł energii dla obywateli oraz maksymalną cenę cenę gazu dla gospodarstw domowych. Dodała, że zadbano też o mikro, małych i średnich przedsiębiorców. „To jest 99,8 wszystkich przedsiębiorstw w Polsce. Zadbaliśmy o dobrą stawkę dla energii 785 złotych – zamroziliśmy dla wszystkich przedsiębiorstw stawkę na 2023 rok. Zapewniliśmy też tanią, dobrą energię dla podmiotów wrażliwych” – przypomniała. Minister Anna Moskwa powiedziała, że wsparciem rządowym objęto też samorządy. Jak zaznaczyła, nasz kraj zrobił to jako jedyny w Unii, zapewniając samorządom niską stawkę energii dla działalności, którą prowadzą na rzecz mieszkańców – oświetlenie ulic i wszystkich placówek prowadzonych przez samorządy, wodociągi. Dodała, że rządową pomocą objęto też przedsiębiorstwa energochłonne. Podkreślił to prezydent Stalowej Woli Lucjan Nadbereżny, który powiedział, że dzięki szybkim decyzjom władz państwowych udało się uniknąć czarnych scenariuszy związanych ze światowym kryzysem energetycznym wywołanym rosyjską agresją na Ukrainie. Zaznaczył, że natychmiastowe działania władz centralnych spowodowały, iż udało się uniknąć poważnych skutków kryzysu. Wicepremier Jacek Sasin powiedział, że to dzięki „odważnym i szybkim” decyzjom udało się uniknąć zagrożenia, jakie niósł ze sobą kryzys energetyczny wywołany przez rosyjską agresję na Ukrainie. Minister aktywów państwowych podkreślił, że jednym z największych wyzwań było zapewnienie Polakom dostępu do węgla. Jak dodał, udało się to zrealizować dzięki decyzjom podjętym tuż po rosyjskiej inwazji na Ukrainę. „Już wtedy podejmowaliśmy decyzję o uruchomieniu importu, aby przesiewać Polakom węgiel z polskich kopalni” – wspominał. Wicepremier podkreślił, że to dzięki zaangażowaniu dużych państwowych firm udało się uniknąć większości zagrożeń związanych ze światowym kryzysem energetycznym. Jak mówił, to spółki Skarbu Państwa dostarczały do Polski węgiel i ropę, a państwowe koleje przekazywały je do różnych części kraju. Wicepremier Jacek Sasin zaznaczył również, że to dzięki stałemu rozwojowi strategicznych spółek Skarbu Państwa Polska mogła szybko zrezygnować między innymi z rosyjskiej ropy i tym samym uniknąć prób szantażu, ze strony Kremla. „My nie planowaliśmy sprzedaży polskich kluczowych firm paliwowych w obce ręce – nie planowaliśmy sprzedaży Lotosu Rosjanom, jak chciał zrobić to Tusk i jego ekipa. Wiedzieliśmy, że te kluczowe firmy muszą być w polskich rękach, by w czasach kryzysu wykorzystać je do tego, by na niego skutecznie odpowiedzieć – i tak jest dzisiaj” – podkreślił i przypomniał, że nasz kraj może sprowadzać paliwo z innych kierunków niż Rosja dzięki fuzjom firm paliwowych oraz uzyskaniu dostępu do nowych terenów i rynków. Jacek Sasin mówił też o przyszłości naszej energetyki. Powiedział, że rząd Prawa i Sprawiedliwości dąży do tego, aby była ona oparta na pewnych i tanich źródłach. Jak podkreślił, bezpieczeństwo energetyczne na pokolenia może zapewnić Polsce energia jądrowa. Przypomniał, że inwestycje w tym zakresie już się zaczęły. „Mamy uruchomiony proces budowy dwóch elektrowni jądrowych, trzecia czeka w kolejce. Implementujemy najnowsze rozwiązania z zakresu małych reaktorów jądrowych. Jesteśmy dziś liderem w tym zakresie” – podkreślił. Wicepremier zaznaczył, że Polska pracuje nad wielkimi inwestycjami w energetyce odnawialnej – planowane są m.in. inwestycje na Bałtyku. „To wszystko zapewni nam bezpieczeństwo energetyczne na lata i przyszłe pokolenia” – powiedział. Na skutek rosyjskiej agresji na Ukrainie w Europie wybuchł kryzys energetyczny. W odpowiedzi na ten problem rząd między innymi obniżył podatki na paliwa, wprowadził dodatek węglowy i maksymalną cenę gazu dla gospodarstw domowych. Ponadto zobowiązał spółki skarbu państwa do importu węgla i wspólnie z samorządami stworzył system dystrybucji tego surowca po kraju.

PARTNERZY