Prezes Jarosław Kaczyński chce powołania komisji do zbadania polityki energetycznej nie tylko za rządów PO

28 listopada 2022

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński zapowiedział przedstawienie projektu ustawy dotyczącego powołania komisji, która zbadałaby politykę energetyczną prowadzoną przez polski rząd w latach 2007-2022. Jarosław Kaczyński podkreślił, że powołana komisja nie będzie komisją śledczą, lecz zostanie stworzona na wzór tej, która zajmowała się sprawą reprywatyzacji w Warszawie.

„Chodzi o to, aby wszystkie sprawy, które są związane z przeszłością, ale także sprawy związane z przyszłością – zostały opinii publicznej przedstawione, a wnioski wyciągnięte” – wyjaśnił prezes PiS. Dodał, że powołana komisja będzie miała więcej możliwości niż komisja śledcza, między innymi dlatego, że nie będzie składała się wyłącznie z parlamentarzystów. Jarosław Kaczyński powiedział, że komisja do spraw polityki energetycznej ma wyjaśnić wiele kwestii związanych z walką polityczną. Mówił, że komisja pozwoliłaby rozwiać wiele nieprawdziwych opinii towarzyszących polskiej polityce. „W naszym życiu politycznym jest wiele nieprawdy” – podkreślił. Mówił także, że walka polityczna jest ceną demokracji i praw obywatelskich, ale nie powinna się odbywać w zupełnym oderwaniu od faktów. „Działanie tej komisji powinno się przyczynić do ograniczenia tego zjawiska” – ocenił prezes PiS. Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że należy zweryfikować wpływ rosyjskich agentów na bezpieczeństwo energetyczne Polski. Szef rządu mówił, że należy wyjaśnić, dlaczego doszło do podpisania niekorzystnych dla Polski umów z Federacją Rosyjską. Zauważył, że prowadziły one do większego uzależnienia Polski od rosyjskich węglowodorów. Podkreślił, że wprowadzane były również przepisy, które umożliwiały nabywanie udziałów w polskich przedsiębiorstwach strategicznych przez podmioty rosyjskie. Dodał, że tego typu zagadnienia muszą być wyjaśnione, ponieważ – jak stwierdził – „dzisiaj widzimy, że różne umowy, tak zwane biznesowe umowy, pisane były krwawym atramentem”. Prawo i Sprawiedliwość poinformowało na Twitterze, że celami komisji będą: zbadanie wpływów rosyjskich na działalność funkcjonariuszy publicznych oraz kadrę kierowniczą wyższego szczebla spółek Skarbu Państwa, wzruszenie decyzji administracyjnych wydanych na skutek wpływów rosyjskich na szkodę interesu RP oraz ograniczenie dostępu do newralgicznych informacji i ważnych stanowisk dla osób działających pod wpływem rosyjskim. Według proponowanej ustawy ustanawiającej komisję działaniami na szkodę interesów RP mogą być czynności podejmowane pod wpływem rosyjskim – jak udostępnianie informacji dotyczących czynności urzędowych osobom trzecim, wpływanie na treść decyzji administracyjnych, składanie oświadczeń woli w imieniu organu władzy publicznej, wydawanie szkodliwych aktów prawa, udział w negocjacjach lub zawarciu umowy międzynarodowej czy prezentacja stanowiska Polski na forum międzynarodowym. Te rodzaje działań mają być analizowane przez komisję. Planowo komisja ma składać się z dziewięciu członków, powoływanych i odwoływanych przez Sejm, z przewodniczącym wybieranym spośród członków. Będą oni mogli podjąć decyzje dotyczące uchylenia decyzji administracyjnej wydanej w wyniku rosyjskich wpływów, zakazu pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi do 10 lat albo cofnięcia i zakazu otrzymania poświadczenia bezpieczeństwa na 10 lat.

PARTNERZY