Francja kontra Polska kontra Izrael

8 maja 2015

Wejscie Polski do Unii Europejskiej poprzedzone bylo dlugimi debatami na temat korzysci i niebezpieczenstw, jakie mial niesc ten krok. W srodowisku polonijnym w Stanach Zjednoczonych bylo wyjatkowo wiele glosów sceptycznych co do czlonkostwa Polski w Unii. Jednak w referendum unijnym nawet tutaj w Chicago uwazanym powszechnie za twierdze eurosceptyków zwyciestwo odniesli zwolennicy UE. Nie oznacza to bynajmniej, ze przeciwnicy czlonkostwa Polski w Unii, zarówno ci w Polsce jak i tutaj na emigracji spuscili po 1 maja glowy i nabrali wody w usta. Wytykaja oni problemy jakie niesie ze soba czlonkostwo Polski w Unii, a w szczególnie skrajnych przypadkach, w których wyraznie widac negatywy polskiego czlonkostwa w zjednoczonej Europie, przyjmuja pozycje typu – „a nie mówilem ?”. Nikt jednak nie spodziewal sie, ze czlonkostwo Polski w Unii moze wplynac na pewne zadraznienia miedzy Polska a Izraelem, a takze, a moze przede wszystkim, na stosunki francusko-polskie. Sprawe te wyjasnia wywiad, jakiego posel Jan Rokita, stojacy na czele Platformy Obywatelskiej udzielil dziennikowi „Jerusalem Post”. Te wydawana w Jerozolimie gazete laczy z Chicago fakt, ze jej wlasciciele posiadaja takze popularny chicagowski dziennik Sun Times. Jan Rokita twierdzi, ze wejscie Polski do Unii Europejskiej jest postrzegane przez Francje jako zagrozenie dla jej dominacji nad Europa i w zwiazku z tym nalezy oczekiwac, ze odbije sie to negatywnie na stosunkach francusko-polskich w ciagu najblizszych lat. „Francja wcale nie uwaza, ze jest jednym z osrodków w Europie. Francuzi sadza, ze to oni sa przywódcami Europy i wszyscy powinni uznac ten fakt – powiedzial posel Rokita w rozmowie z Edgarem Lefkovitsem z Jerusalem Post, który odwiedzil Rokite w jego biurze poselskim w Warszawie. Jak wynika z sondazy Platforma Obywatelska, która kieruje Jan Rokita, ma najwyzsze notowania w Polsce, co daje mu duze szanse na objecie teki premiera w przyszylym rzadzie, który zostanie sformowany po wyborach parlamentarnych w przyszlym roku. W opinii Jana Rokity wejscie Polski do Unii zostalo odebrane przez Francje jako zagrozenie jej monopolu w Europie. Francja jest zatrwozona i slusznie poniewaz niedawne rozszerzenie Unii Europejskiej oslabilo jej monopol opinii w Europie. Francja nie czuje sie juz tak pewna posród 25 krajów UE, glównie dlatego, ze grupa nowych czlonków chce, aby gwarantem ich bezpieczenstwa byly Stany Zjednoczone.

Stosunki francusko-polskie nie sa ostatnio najlepsze po tym, gdy w ubieglym roku Polska poparla polityke Stanów Zjednoczonych w Iraku. Wówczas prezydent Francji Jacques Chirac poczal strofowac Polske i inne kraje Europy Wschodniej za to, ze zamiast zatrzymac swe opinie na temat wojny w Iraku dla siebie przedstawily ja na forum opinii publicznej. Od tego czasu podjeto szereg kroków z obu stron, aby poprawic napiete stosunki francusko-polskie, ale róznice pogladów miedzy obu krajami daly ponownie o sobie znac w czasie dyskusji na temat glosowania w Unii Europejskiej i udzialu Polski w tym glosowaniu. W opinii Jana Rokity, Francuzi uwazaja, ze rozszerzenie Unii Europejskiej o kraje blisko sprzymierzone ze Stanami Zjednoczonymi stanowi zagrozenie dla francuskiej wizji Europy. Posel Rokita przewiduje, ze napiecie w stosunkach francusko-polskich nie ulegnie poprawie zbyt szybko, bez wzgledu na to kto bedzie sprawowal wladze we Francji. Bowiem powodem tego napiecia nie jest tylko kwestia wypowiedzi prezydenta Chiraca. Rozbieznosci zdan sa glebsze i dotycza róznic interesów miedzy Francja a Polska w odniesieniu do Europy Srodkowo-Wschodniej. Szef Platformy Obywatelskiej powiedzial, ze w jego przekonaniu rozszerzenie Unii Europejskiej doprowadzi do rosnacej wspólnoty interesów politycznych miedzy Polska i Izraelem, a polityka Francji bedzie postrzegana coraz mniej jako polityka calej, zjednoczonej Europy, jak to bywalo dotychczas. Rokita wypowiedzial sie za silniejsza i bardziej niezalezna polska polityka zagraniczna. Jednoczesnie stwierdzil on, ze bledem bylo przylaczenie sie Polski do innych krajów Unii Europejskiej podczas glosowania w ONZ, w którym potepiono plot bezpieczenstwa wznoszony przez Izrael w celu zapobiezenia atakom ze strony Palestynczyków. W opinii posla Rokity Polska powinna w tym przypadku wstrzymac sie od glosowania. Obecny rzad polski obawia sie zbyt wielu sporów w lonie Unii Europejskiej i dlatego – wedlug Jana Rokity – glosujac w ONZ nad kwestia izraelskiej bariery bezpieczenstwa Polska dolaczyla do glosów innych krajów Unii. Niemniej jednak – jak twierdzi Rokita – glosowanie to wcale nie odzwierciedla faktycznego stanowiska Polski w odniesieniu do plotu wzoszonego przez Izrael. Inni przedstawiciele polskiego rzadu stwierdzili – czytamy w dzienniku "Jerusalem P ost" – ze decyzja o glosowaniu przeciw izraelskiej barierze bezpieczenstwa zostala podjeta w celu unikniecia róznic w zakresie polityki zagranicznej z innymi panstwami Unii w okresie, kiedy Polska miala juz i tak napiete stosunki z UE. Jan Rokita powiedzial dziennikarzowi „Jerusalem Post”, ze byloby z korzyscia dla Izraeala i dla Zydów rozsianych po swiecie gdyby przestali oni postrzegac Polske tylko jako epicentrum Holocaustu i dostrzegli w niej partnera w ksztaltowaniu polityki miedzynarodowej.

PARTNERZY

single.php