W Stanie Illinois luty kojarzy sie z wyborami do wladz lokalnych, a listopad z wyborami na urzad prezydenta. Przed nami wazne decyzje, z ktorych wybor burmistrza Chicago ma znaczenie szczegolne. Kilku kandydatow stara sie pokazac swoj program w takim opakowaniu aby przekonac wyborcow, ze sluzba dobru mieszkancow a nie inne priorytety sa nadrzednym celem kazdego z nich. Procz wyboru burmistrza Chicago bedziemy wybierac radnych, czyli aldermanow. Tym razem dwie panie, o polskich korzeniach, znane w srodowisku Polonii maja szanse wygrac. Ciekawe, bo kazda z nich nosi to piekne imie Anna! Obydwie pokazuja jak wiele mozna poprawic w zyciu lokalnych spolecznosci, szczegolnie w okregach 45, w ktorym startuje pani Anna Klocek a takze 23, gdzie dziala pani Anna Goral. Gdyby rodacy, uprawnienie do oddania glosow, nie mieli oporow z dotarciem do punktow wyborczych, obie panie moglyby liczyc na nasze glosy. Z ostroznosci wypada im jednak zabiegac o udzial innych spolecznosci bo rodacy nieszczegolnie upodobali sobie ten rodzaj przyjemnosci. Kandydaci na burmistrza miasta nie maja natezenia tego rodzaju problemow. Jeden z nich wykazuje tak duza przewage cyfrowa na kontach swojej kampanii, ze wielu pozostalych powatpiewa czy bedzie ich stac aby dotrwac do konca. Zbieranie pieniedzy na kampanie polityka zawsze bylo ciekawym przezyciem. Gdyby mialo okazac sie, ze zbieranie pieniedzy na pokrycie zadluzenia Stanu bedzie przebiegac rownie atrakcyjnie to szanse tego kandydata napewno bylyby wyzsze. Aktualnie internet sprzyja w dotarciu do maksymalnej ilosci osob, wsrod ktorych zawsze znajda sie uprawnieni do oddania glosow. Po niemal cwier cwieczu rzadow Richarda Daley kondycja Wietrznego Miasta wydaje sie byc lepsza niz wielu innych molochow ale nie na tyle dobra aby nie trzeba usprawnien. Chodzi o ciagi komunikacyjne, siec drog, ich stan, o lotniska w tym miedzynarodowe, o rozbudowe osiedli, o miejsca pracy dla chetnych, o zasilki i pomoc dla innych, o stan edukacji, sluzbe zdrowia, turystyke i wiele innych. Jest wiec co poprawiac, a kazdym razie umieszczac w programach wyborczych. Kampania wyborcza przebiega pod haslami zgodnosci z prawem, jawnosci, bezstronnosci, a wiec demokratycznie. Jeden z kandydatow, prawie jak Bill Gates przoduje w zdobywaniu pieniedzy. W Styczniu br. jego kampanijne konto powiekszylo sie o ok. $12 mln! Oczywiscie, pieniadze to nie wszystko. Nie kazdy kandydat znajdowal czas na gremialne spotkania przedwyborcze. Jeden z nich, zapytany o powod absencji, wyjasnil, ze jest bardzo oddany swojej kampanii; osobiscie jezdzi do miejsc pracy, spotyka ludzi w sklepach, na stacjach benzynowych, w kolejkach podmiejskich, rozmawia o problemach, dowiaduje sie co mysla mieszkancy o rozwoju miasta, stanu, kraju a najwazniesze czy wybiora wlasnie jego. Po co obrazac sie, czy nie lepiej zobaczyc jak skutecznie zbierac, kosic, grabic a takze otrzymywac wyrazy uznania w postaci wielocyfrowych i zawsze rozmienialnych czekow? Osoby urodzone w Chicago albo przynajmniej z tym miastem zwiazane czas dluzszy, maja wiecej szczescia, szczegolnie gdy wspierani sa przez wymiernie zyczliwe grupy zwolennikow. A zatem popierajmy nasze panie Anny, zarowno Klocek jak i Goral; ich wygrana 22 lutego br. bedzie szansa dla nas, mieszkancow Wietrznego Miasta, ktorych wiecej laczy niz dzieli. Przekonajmy sie o tym takze na Balu Wietrznego Radia, juz w sobote 26 lutego w Chateau Ritz w Niles.
PARTNERZY
