Przy okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet nieraz zastanawiamy się nad stanem komfortu we własnym ciele. Czy człowiek potrzebuje długich godzin spędzonych na bolesnych zabiegach depilacji lub nieprzyjemnym goleniu, aby sprostać modzie? A może pod znieczuleniem usuwać owłosienie z pomocą plastrów? Co za temat? Z początkiem bieżącego 2019 roku pojawiła się akcja Januhairy. Z czym to kojarzyć? Z dziewczętami, które na jakiś czas zrezygnowały z usuwania owłosienia. Proste w istocie założenie zdrowotnego eksperymentu zyskało pewną ideologię. Panie postanowiły pokazać swoje ciało w postaci naturalnej a więc i miejsca pokryte włoskami, by zyskać wolność. Teraz będą bardziej akceptować własną osobowość. Sprawa włosków na ciele komplikuje stosunki międzyludzkie. Tematu nie podjęli jeszcze panowie, którzy z innych względów, podobnie jak panie dają nieźle zarobić rozmaitym golibrodom, fryzjerskim pomocnikom oraz specjalistom medycyny estetycznej. Co zrobią niektóre naturalne brunetki, pracujące jako modelki, czy zaskoczonym fotografom będą pokazywać zarośnięte okolice intymnych miejc? Proroczy okazuje się utwór polskiego wokalisty, Sławomira: "Ty, mała, znów zarosłaś, zapachniałaś, zajaśniałaś, jak ta wiosna!". Czy protesty obejmą znakomicie zarabiających artystów tatuażu? Przecież dzierganie w ciele wymaga usunięcia owłosienia aby zrobić sztuce trochę miejsca! Co zrobią właścicielki owych dzieł sztuki na ciele, gdy odrastające włoski zaczną zasłaniać esy i floresy, napisy pełne wyznań i inne ozdobniki, nie mówiąc o piercingach! Jedno napawa dumą. Może wreszcie wyzwolone amerykańskie istoty przestaną czepiać się tych kobiet, które zupełnie niedawno bywały obrażane, wyzywane i piętnowane jakoby latem nie myły nóg i okolic pach! Osoby odwiedzające Wietrzne Miasto, w tym turystki i turyści z Polski nie jeden raz spotykali się z dezaprobatą pewnych wrażliwych na piękno, Amerykanów. Bywało, że na ciele naszych dziewcząt znajdowały się ślady mniej dokładnego usunięcia owłosienia w miejscach dostępnych ludzkiemu oku, a więc na nogach czy w okolicach pach. Lecz nikomu z tych zainteresowanych nie chodziło o życzliwą uwagę ani o nawiązanie romantycznego kontaktu. Teraz, skoro pojawił się projekt nowej mody na naturalność, będziemy sobie używać nie tylko latem. Jak wolność to na całego. Nieraz jednak zwodnicze bywają symbole wolności. Wiele zależy od potrzeb biznesu. Choć trudno tu wyrokować ostatecznie, to jednak opróżnienie magazynów z pianek, żyletek czy plastrów i zamiana ich na odżywcze kremy, balsamy i inne rodzaje specyfików, wydaje się konieczna. Gdy do tego dodać potrzebę zakupu grzebyków do wyczesywania odrastającego owłosienia oraz pigułek wzmacniających odporność aby wytrzymać natłok propozycji nowej mody, to pozostaje wziąć tylko głęboki oddech. Wolność w wydatkach na usunięcie włosków zastąpi wydatek na nabłyszczenie, utrwalenie i ekspozycję tego, co dawniej nadawało się do usunięcia. Gdy biznes się kręci, wolność wyboru ma się lepiej.