Nauczyciele na cenzurowanym

8 maja 2015

Okres matur w Polsce przynosi niemal zawsze doniesienia o nowym genialnym sposobie sciagania podczas egzaminu. Sciaganie, czyli de facto oszukiwanie egzaminatorów, stalo sie maturalna tradycja, podobnie jak ignorowanie przez komisje egzaminacyjna sciagania w dyskretnej formie. Obie strony i sciagajacy uczniowie i rzekomo niedostrzegajacy tego nauczyciele wydaja sie wspólnie podwazac sens egzaminu maturalnego, bo przeciez oblanie ucznia, który do szkoly chodzil i uzyskiwal pozytywne oceny jest zdecydowanie nie fair i kazda ze stron stara sie temu na swój sposób zapobiec. Amerykanie maja problem sciagania na maturze z glowy, bo Stanach Zjednoczonych nie ma matur. Nie ma tez sciagania, ale nie dlatego, ze etyka amerykanskich uczniów jest wyzsza niz ich polskich kolegów. Wynika to z systemu klasyfikacji. Uczen konczacy w USA szkole srednia, czy college jest klasyfikowany w porównaniu z innymi absolwentami z tej samej grupy w zaleznosci od uzyskanych ocen. Wazne jest miejsce, które zajmie w grupie na przyklad stu uczniów konczacych w danym roku szkole. Im wyzsze miejsce tym wiekszy honor i lepsze szanse uzyskania stypendium, czy dobrej posady. Dlatego tez w trakcie nauki w szkole odpisywanie nie jest tolerowane przez samych uczniów, bo oznaczaloby to przyzwolenie, aby ktos inny postepujac nie fair wysuwal sie na czolo klasy.

Problemem w amerykanskich szkolach publicznych staje sie ostatnio to, ze podczas panstwowach egzaminów sprawdzajacych regularnie poziom wiedzy uczniów oszukuja…nauczyciele. Zaczelo sie przed 5 laty, gdy w wielu stanach Ameryki wprowadzono specjalne standardowe testy dla uczniów , pozwalajace wladzom oswiatowym na uzyskanie wgladu w poziom nauczania i wiedzy uczniów w danej szkole, okregu szkolnym czy tez w w calym stanie. Od tego czasu w najwiekszym amerykanskim stanowym systemie szkolnym – w Kalifornii tamtejsze wladze szkolne wszczely dochodzenia w stosunku do ponad 200 nauczycieli w zwiazku z zarzutami, ze dopuscili sie wykroczen podczas tych testów. Dochodzenia koncza sie zazwyczaj wydaniem upomnien, ale byly tez przypadki zwolnien i rezygnacji nauczycieli z pracy . Uczniowie przy zdawaniu testów staraja sie uzyskac dobre oceny , by konkurowac z kolegami z klasy, ucieszyc rodziców i uniknac dodatkowych zajec. Ale tak naprawde licza sie dla nich najbardziej oceny z regularnych zajec, a nie z jednorazowych testów. Dla nauczycieli stawka jest znacznie wyzsza, bowiem na podstawie wyników testów panstwowych ocenia sie jakosc ich pracy. W Chicago oceny negatywne na testach uzyskuje az 60% uczniów szkól publicznych. Stad presja na nauczycieli. Niektórzy z nich reaguja na naciski swych przelozonych uciekajac sie do niedozwolonych metod podczas prowadzenia testów, by zawyzyc ich wyniki i tym samym ocene ich pracy. Oszukiwanie przez nauczycieli na testach, którym poddawani sa ich uczniowie stalo sie na tyle znanym i powszechnym zjawiskiem, ze zajeli sie nim naukowcy. Profesor Brian Jacob z Uniwersytetu Harvarda oraz Steven Levitt z University of Chicago przestudiowali wyniki kilku tysiecy testów i doszli do wniosku, ze nauczyciele oszukuja w 4 do 5% przypadków. Zjawisko to, choc znane poprzednio, nasililo sie szczególnie po roku 1996, kiedy wprowadzono standardowe testy panstwowe, których wyniki rzutuja w znacznej mierze na ocene pracy nauczycieli, szkoly, a takze na fundusze dla danego okregu szkolnego. Metody oszukiwania sa rózne: dawanie dodatkowego czasu uczniom na rozwiazanie testów, podmienianie arkuszy z wynikami, czytanie na glos odpowiedzi i podpowiadanie na glos podczas testów. Niektótrzy nauczyciele posuwaja sie do tego, ze sprawdzaja podczas testu odpowiedzi uczniów i zwracaja im uwage, ze popelnili bledy, lub opuscili odpowiedz. Wladze szkolne swiadome, ze nie wszyscy nauczyciele przeprowadzaja w swych klasach testy scisle wedlug odgórnych zalecen, poddaja wyniki testów komputerowej analizie. Pozwala to na wyodrebnienie testów, których wyniki sa wyjatkowo dobre, albo które posiadaja wyjatkowo duza liczbe wymazywan czy tez skreslen. Komputery analizujace wyniki testów wylapuja równiez przypadki, w których dana klasa poczynila bardzo duzy postep w porównaniu z poprzednimi testami. W prowadzeniu dochodzen , majacych wykryc przypadki nieuczciwego postepowania nauczycieli pomagaja tez sami uczniowie ich rodzice, a nawet inni nauczyciele, informujac wladze o niedozwolonych metodach prowadzenia testu. Przypadki oszustw ze strony nauczycieli podczas panstwowych testów przeprowadzanych wsród ich uczniów stawiaja w nielatwej sytacji zwiazki zawodowe nauczycieli, powolane do obrony interesów pedagogów. Przewodniczaca zwiazku zawodowego nauczycieli w Kalifornii Barbara Kerr stwierdzila, ze zwiazek nie usprawiedliwia nauczycieli dopuszczajacych sie oszustw. Niemniej jednak zwiazek zawo dowy rozumie ogromna presje wywierana przez wladze szkolne na nauczycielach, by ich uczniowie uzyskiwali jak najlepszy oceny na testach, bo od tego zaleza fundusze na szkole. Dobre wyniki testów byly nagradzane w niektórych okregach szkolnych premiami pienieznymi dla szkól i poszczególnych nauczycieli, ale praktyke te jako kontrowersyjna zarzucono przed dwoma laty. Zle wyniki powoduja interwencje stanowych wladz oswiatowych, które moga zlecic zmiany w gronie pedagogicznym szkoly, obciac fundusze, lub wrecz zamknac szkole, a uczniów przeniesc do sasiednich szkól, gdzie wyniki testów sa lepsze. Nauczyciele bronia sie twierdzac, ze uzaleznienie ich zatrudnienia i przyszlosci zawodowej od wyników jednego testu wywiera na nich ogromna presje. Oszukiwanie moze byc reakcja na te presje, ale takze wynikac z przekonania, ze podobnie postepuja inni nauczyciele. Jednym z proponowanych rozwiazan jest oddelegowanie do szkól, w których prowadzone sa testy sepcjalnych obserwatorów z ramienia wladz szkolnych, którzy nadzorowaliby prawidlowosc testowania. Ale w samej tylko Kalifornii wymagaloby to znalezienia dodatkowych 200 tysiecy pracowników, którzy sprawowaliby piecze nad testami. Jednak wladze szkolne nie dysponuja ani tak licznym dodatkowym personelem, ani funduszami na zatrudnienie tylu pracowników. Testy prowadzone sa wiec jak dotychczas w nadziei, ze nauczyciele swiadomi mozliwosci wykrycia ewentualnych przypadków lamania przepisów o prowadzeniu testów beda postepowac uczciwie, bo przeciez nauczyciel powinien byc wzorem dla swych uczniów.

PARTNERZY