Oszust nie ma wakacji

28 sierpnia 2022

Oszust nie ustaje natarciu. W jednej z zachodnich dzielnic Wietrznego Miasta policja prowadzi kolejne śledztwo w sprawie pozbycia gotówki, zgromadzonej przez seniorów z naszej, polonijnej społeczności. Być może z powodu tradycji przechowalniczej wiele osób gromadzi zasoby gotówkowe w miejscu zamieszkania. Seniorzy wywodzący korzenie z naszej społeczności znają zasady funkcjonowania banków, depozytowania skarbów, mają możliwości sprawdzania, korzystania z dobrze zabezpieczonych dóbr. Jednak największym zaufaniem obdarzają własny schowek. Nie zawsze jest to bieliźniarka, skrytka w podłożu, walizka czy pawlacz z wiekowymi butami kowbojwewnątrz których mieści się nie jeden zwitek banknotówWiększe ilości pieniędzy najlepiej zdeponować w bezpiecznych skrytkach bankowych. A jednak senior lubi czasem sprawdzić stan słoja zakopanego na jardzie jakiś czas temu i w jemu tylko znanym miejscu. Sprawdzanie obejmuje manualne liczenie opakowanych plików, rozpakowanie jednego z nich aby nasycić wzrok szlachetnym obliczem Benjamina Franklina spoglądającego z równiutko ułożonych setek. Tak, aby wśród wspomnień przywołać obrazy z młodości, kiedy w najgorętszych dniach chicagowskiego lata trzeba było zejść z dachu aby odebrać od bosa dniówkęZ tego rozmarzenia wyrywa seniora dźwięk telefonu. Po raz kolejny ktoś podaje się za agenta, uprzejmie informując, że w sprawie podatków seniora prowadzone jest dochodzenie. Jakie dochodzenie, zastanawia się senior, bo wie, że nawet najbardziej prawdziwym rozliczeniom sprzed lat można coś zarzucić. Doświadczenie uczy, aby wysłuchać osobę, która oferuje pomoc, wyjście z opresji, z zyskiem. I tak zaczyna się kolejna odsłona przekonywania seniora aby za swoje oszczędności nabył kryptowalutę. Pozwoli to chronić zasoby od przepadku, w razie niepowodzeniaTaka pomoc, jako dobry uczynek, daje nadzieję nagrody na piękną wieczność. Każdy argument jest dobry, jeśli tylko skutkuje zgodnie z planem. Po tej transakcji sprzedaży waluty i zakupu kryptowaluty, seniorowi pozostały puste słoje, walizka i kowbojki. Ponad 400 tysięcy dolarów stracił w jednej chwili. Policja podjęła czynności ale nie obiecuje rychłego odzyskania oszczędności życia. Zastępca szeryfa o polsko brzmiącym nazwisku wciąż powtarza aby nie ufać komuś, kto przez telefon oferuje bardzo korzystne rozwiązania finansowe! Rodzina, dzieci nieświadome początkowo decyzji seniora zastanawiają się dlaczego nie kupił sobie wygodnej nieruchomości, albo nie uwiecznił chociaż części “franklinów” na zdjęciach, miałby co oglądać w trudnych czasach!

PARTNERZY