Po co nam pomoc prawna?

1 października 2023

Prawników traktujemy podobnie jak poborców podatkowych. Gdyby nie konieczność korzystania z usług prawników, na przykład: przy rozwodzie albo w obrocie handlowym, przy transakcjach kupna i sprzedaży nieruchomości, gdyby nie prawny wymóg pośrednictwa, a więc udział prawnika pomiędzy klientem, sędzią lub prokuratorem, mało kto korzystałby z usług tej grupy zawodowej.  

Nie tylko w poważniejszych sprawach kontakt klienta z prawnikiem jest wynikiem przymusu adwokackiego. Wielu rodaków uważa, że większość spraw prawnych można załatwić z pomocą internetu. Najlepiej darmowo, ale co tanie, to lubi później kosztować więcej. Tu, w Ameryce obowiązują inne przepisy, inne prawa; sędzia nie będzie rozmawiał z podsądnym bez adwokata. Trudno domagać się rozstrzygnięcia według zasad współżycia społecznego, a co do przedawnienia, zasiedzenia, zwolnienia od opłat sądowych czy w sprawach nieletnich, zasady procedury są odmienne od systemu polskiej jurysdykcji. Sprawami ubezpieczeń, odszkodowań czy zadośćuczynienia niezmiennie rządzi waluta. Stany stosują różne rozwiązania prawne oraz wymogi licencyjne. Wynagrodzenie prawnika ustala umowa z klientem, chodzi o szczerą, uczciwą współpracę. Po załatwieniu, po wygranej sprawie można spotkać zadowolonych klientów. Stan ten trwa krótko, przeważnie do chwili gdy trzeba rozliczyć się z prawnikiem. Są różne sposoby opłaty za  te usługi. Wielu prawników pobiera wynagrodzenie za każdy kwadrans działalności na rzecz klienta, a więc porady telefonicznej, lub elektronicznej. Od umowy zależy czy wypłata następuje etapami, czy jednorazowo, po zakończeniu sprawy. Jednak czasem trudno wysupłać ostatniego dolara, gdy prawnik tłumaczy, że robił wszystko, ale na przeszkodzie wygranej stały przepisy, jury, sędzia, szczególnie gdy wygrywa przeciwnik. Po wykonaniu usługi, gdy obecność prawnika staje się zbędna klient przeżywa traumę, rozpacza z powodu poniesionych wydatków. Szczególnie przy sprawach rozwodowych, podziale majątku naszych zamożniejszych rodaków albo w sprawach, gdzie opłata zależy od wartości przedmiotu. Ktoś latami potrafi katować się, że agentowi nieruchomości wypłacił przy zamknięciu transakcji pewien finansowy bonus, zamiast bezprocentowego komisowego. Opamiętanie przychodzi po objaśnieniu treści plików do podpisu aby transakcja mogła dojść do skutku. Rozpacz przy wydatkach na alimenty i w sprawach opieki nad dziećmi, to tematy długich barowych rozmów z jakże pokrzywdzonymi w podobnych przypadkach rodakami. Nie rozumiejąc przepisów trudno pokochać prawników! Być może rezerwa łączona z ukrytą niechęcią w stosunku do tej grupy zawodowej wynika z powierzchownej wiedzy o pracy prawników, o ich statusie albo z wadliwego przekonania, że za jeden podpis prawnik pobiera tyle, ile klient zarobi w ciągu całego miesiąca. Kulturę prawną społeczeństwa poznać też w publicznych wystąpieniach niektórych amatorów legalizmu i uznaniu, że całe zło tego świata spowodowali poborcy podatkowi, przy współpracy z prawnikami.

PARTNERZY

single.php