Polonijny sposób na inflację

17 lipca 2022

Goście z Polski przybywają z wizytą do Wietrznego Miasta nie tylko w porze upalnego lata. Każdy kto czuje się gospodarzem stara się godnie ich przyjąć, pokazać miasto, ulżyć w wydatkach. W przypadku wyjazdów służbowych, koszty ponosi podmiot delegujący albo w części podmiot przyjmujący. Czas na refleksję. W Wietrznym Mieście nie brak wizyt służbowych. Są spotkania z okazji targów rzemieślniczych, dłuższe pobyty badaczy w ramach wymiany naukowej. Przybywają też artyści z różnych dziedzin sztuki oraz działacze w ramach wymiany poglądów. W wietrznym Mieście gościmy też parlamentarzystów, biznesmenów, handlowców. Różne są sposoby rozliczania kosztów delegacji po powrocie. W jednych firmach wystarczy okazanie potwierdzenia delegacji, inni składają zapewnienie a jeszcze inni cieszący się publicznym zaufaniem po prostu korzystają z okazji, bez analizy szczegółów. Często działacze organizacji polonijnych starają się podjąć gości najlepiej jak potrafią. Inaczej smakuje poranna kawka, lunch, kolacja. Dodatkowo samopoczucie gościa poprawia się gdy zamiast dojazdu kolejką korzysta z wygodnego auta. Czas pomyśleć o prezentach, których wręczenie bywa wstępem do dalszych kontaktów. Zamiast spać w hotelu gość może wybrać pobyt u gościnnego polonusa i odwołać rezerwację. Czasem hotel potrąca pewną kwotę a zwolnionmiejsce oferuje innym. W niektórych hotelach wymagana jest wpłata depozytu przy rezerwacji. Wszystko to ma znaczenie przy rozliczeniach delegacji. Gospodarze lubią posłuchać o tym, co słychać w starym kraju. Na co dzień nie brak informacji z oficjalnych źródeł, jednak bezpośredni kontakt owocuje wymianą poglądów. Gospodarze czują się zaszczyceni obecnością gości, o jakiejkolwiek zapłacie nie chcą słyszećKoleżanki lub koledzy z tej samej delegacji mogą nie mieć tyle szczęścia. Pobyt w hotelu często stanowi wydatek, który pochłonie całość zasobów przeznaczonych na pobyt. Kto umie liczyć, ten wie ile dzisiaj kosztuje zwykły drobiazg. Być w Ameryce i nie kupić dziecku nowej gry, albo modnych gadżetów partnerowi lub kosmetyków dla siebie, to dyskwalifikacja zaradności! Czy nie lepiej trafić od ludzi do ludzi? Koniec języka, tu wśród Polonii, przede wszystkim, języka polskiego, służy za przewodnika. W Wietrznym Mieście nie jest trudno znaleźć życzliwą osobę, która podejmie u siebie gości z Polski. Jeśli uda się w ten sposób rozliczyć kosztowny apartament hotelowy, to gość zyskuje a nie traci. Gospodarze nie zastanawiają się nad sposobami rozliczania delegacji swoich gości, nie zaprzątają sobie głów cudzymi sposobami panowania nad inflacjąA sposoby są proste, trzeba ciąć koszty, zminimalizować wydatki i co najważniejsze kumulować dowody przyjaźni, wówczas droga do przeżycia bez utraty komfortu ma szanse powodzenia. Podróże kształcą, także na delegacji w Wietrznym Mieście.

PARTNERZY