Kiedyś przyrzekli sobie, że jeśli rozstaną się, to bez przysłowiowego prania brudów. Zanim jednak do tego doszło postanowili podjąć próbę i naprawić związek. Dać sobie drugą szansę. Oboje twierdzili, że nie mają innych partnerów, liczy się tylko dobro dzieci.
On nie opowiadał nikomu, że nie znosi jej przesadnego zamiłowania do porządków, małostkowości i minorowych nastrojów. Ona też nie chwaliła się, że coraz trudniej zasypia z powodu jego późnych powrotów, a potem nocnych prac przy komputerze wśród nieustannego bałaganu. Wkrótce wyprowadził się, aby być bliżej miejsca pracy. Dwa razy w miesiącu zabierał dziewczynki do siebie na cały weekend. W tym czasie ona doprowadzała dom do idealnego stanu. Po roku okazało się, że on pragnie zmienić plan wizyt, bo otrzymał dodatkową pracę w sąsiednim stanie. Przystała na te zmiany. Nie przypuszczała w tym udziału osoby trzeciej. Po jednej z wizyt u taty dzieci opowiadały, że bawią się z nową ciocią i jej synem. Nie chciała wierzyć, że on spotyka się z kimś. Czy to znaczy, że już do siebie nie wrócą? Sprawdzenie tych wiadomości powierzyła prywatnemu detektywowi. Wkrótce otrzymała plik dowodów, w tym zdjęć, których treści wolałaby nie znać. Rozmowa twarzą w twarz z ojcem ich wspólnych dzieci nie pozostawiła wątpliwości co do trwałych zmian po jego stronie. Nie chciała się zgodzić na częste kontakty z dziećmi. On twierdził, że dzieci są dla niego całym światem. Uwielbia wyjazdy z nimi, zabawy, wspólne chwile. Sprawy materialne nie stanowiły problemu. Dzieci nie wyobrażały sobie życia pod nieobecność taty. Ale teraz, gdy on przyjeżdża, aby zabrać dzieci na weekend okazuje się, że to nie takie proste. Mama mówi, że dzieci mają dużo zajęć sportowych, albo jadą na wycieczkę lub planują sleepover. Od jakiegoś czasu dzieci słyszą od mamy: „tata was nie kocha, wybrał kogoś innego. Woli inne towarzystwo.” Upływ czasu łagodzi większość niepowodzeń. Dzieci kocha się bezwarunkowo. Kocha się, po prostu, bo są. Być może, gdy dorosną, inaczej spojrzą ma życiowe rozterki rodziców. Nie jest tajemnicą, że przy rozstaniu rodziców najbardziej cierpią dzieci. Mimo wszystko w Dniu Ojca, obchodzonym w Ameryce 16 czerwca, wypada tacie złożyć serdeczne życzenia. Tatę trzeba kochać tak samo jak mamę. Tatusiom życzymy dużo zdrowia oraz pieniędzy, życzymy także dobrych samochodów, pięknych laurek od grzecznych dzieci i dużo, dużo miłości. Niech żyje tata! To dzięki niemu kręci się świat i cała reszta ma sens!
BARBARA MARTA ŻMUDKA
