W emigracyjnym Chicago, drugim po stolicy skupisku Polakow, istnieje silne zapotrzebowanie na profesje zwiazane z pomoca cieprpiacemu czlowiekowi. Cierpiacemu z powodu rozlaki. Wiadomo emigracja. Do domu daleko. A droga do swej niebogi to nie wodolotem przez kanal La Manche albo tanie przeloty do Londynu i z powrotem. Tu na ziemi Washingtona, Lincolna oraz Brzezinskich od najblizszych dzieli nas co najmniej Atlantyk. Pomoc wizjonerow okazuje sie wrecz niezbedna. Dawno, dawno temu funkcje te spelnialy cyganki ale z czasem popsuly sobie opinie ubocznymi zajeciami wiec aktualnie wypadly z tej profesji. Zreszta mamy wysoko wyksztalconych znawcow ludzkiego wnetrza, którzy operuja juz nie tylko w Internecie. To wizjonerzy. Kiedys uzywalismy okreslen wrozbita, wrozka. Ale teraz w czasach poprawnosci? Nie jest to mozliwe. Podobnie jak w innych dziedzinach zycia, miejsce fryzjera zajal stylista, zamiast chlopa – rolnik, a miejsce piekarza niezbyt slusznie ale wasko wyspecjalizowany cukiernik. Skoro dietetycy przekonuja, ze jadanie chleba coraz mniej zdrowe, zastepujemy ten nasz powszedni… chrupkami, tostami albo krakersami. Zupelnie jak w epoce krolowej Marii Antoniny, która w obliczu narastajacego gniewu ludu wielkiej Francji – gniewu z braku chleba odpowiedziala: jesli nie ma chleba – niech jedza ciastka! W rewanzu lud Francji pozbawil ja nawet tej przyjemnosci i stosujac gilotyne, poslal gdzie nie trzeba tesknic ani za chlebem ani za ciastami. Ale wrócmy do wrózbitów, a raczej wizjonerow. Sluchajac wypowiedzi wrozbity – wizjonerki na falach radia niejednokrotnie mozna poprawic sobie nastroj, pod warunkiem, ze nie zwierzymy sie z tego co tak naprawde „siedzi w naszym wnetrzu”. Zreszta jakie to ma znaczenie? Inteligentny wizjoner nie musi pytac, wystarczy ze pozna date urodzenia albo imie, a czesto nawet tego nie potrzeba. Padaja slowa. Delikwenci sluchaja. Najczesciej sprawy „kreca sie” wokól zdrowia, to kazdemu potrzebne np.: chora noga… niebawem zniknie bol w stawach… tylko prosze skorzystac z porady lekarza albo musi pani uwacac na plecy! A jakze plecy nawet na emigracji bardziej przydaja sie niz najpiekniejsze dwie nogi! Wokól przyplywu pieniadza, zapewne w zwiazku z inflacja mozna uslyszec: „ nie ma szans na wieksza gotowke ale juz za jakis czas… sytuacja ulegnie zmianie”. Oczywiscie, tylko kiedy? O ile delikwent zdazy… dozyc. Po zdrowiu i pieniadzach czas dla uczuc. Z glosu plynie tesknota za czuloscia wiec od wrozbity ~ wizjonera: „tak maz-zona czeka…czeka… na przekaz…” wiec trzeba poslac najlepiej pieniadze, choc ich wartosc „robi sie” wprost proporcjonalna do uczuc gasnacych z uplywem czasu. Albo: musi pan/pani zmienic swoje nastawienie bo ktos… pragnie pania poznac… blizej! I to juz bardziej krzepi niz wankowiczowski przedwojenny cukier w znanej reklamie: ”cukier krzepi” ale wodka jeszcze lepiej! Po pieniadzach sprawy prokreacji a wiec: „jakies dziecko sie kolo pani kreci” albo „klopoty z dziecmi zakoncza sie pozytywnie tylko… powinna pani/pan zainteresowac sie…” W ten sposób pol anonimowo poprawa samopoczucia gwarantowana. Wizjonerstwo to wielka nauka. Nie kazdy moze zostac wizjonerem, a jeszcze mniej wizjonerow pragnie dzielic sie swoja wiedza bezplatnie. Takie dzisiaj czasy. Inteligentni wizjonerzy nie tylko sami ale w grupach doradcow potrafia przewidywac juz nie tylko losy pojedynczych osob, ale wplywac na losy calych spoleczenstw, uszczesliwiajac obietnicami cudow. Gdy wystapia, przepowiednia spelniona. Gdy cudu brak, odpowiedzialnych takze. Jak w wykladzie o jednorodnej teorii pola elektro-magnetycznego, na podstawie ktorego mozliwa jest teleportacja, podrózowanie w czasie, kopiowanie przedmiotow, przewidywanie przyszlosci negujac teorie wzglednosci Einsteina (to stwierdzenie zaczerpnelam ze spotkania wizjonerow we Wroclawiu w 2007r.)
Najlepiej maja sie jednak wrozki w wietrznym miescie. Dla polonusow pracuja w jezyku polskim i po angielsku (nie wszystkiego pan rozumiec ale jego fiance czekac). Maja kilka siedzib, opracowane taryfy oplat, pomocnikow zadowolonych z uslug, którzy w kazdej chwili moga potwierdzic: ”ze wszystko sie sprawdzilo”! Niektóre/rzy z nich przylatuja wprost zza granicy, wielu z Polski, ale sa tez z bliskiego i z dalekiego wschodu. Przed laty juz za $50 dollarow mozna bylo miec przyszlosc w zasiegu reki, dzisiaj nawet $150, – nie wystarczy aby poznac prawde. Dlatego skoro wizje to najlepiej skorzystac z porady okulisty albo optometry, a potem z reklamy Bausch-Lomba i zalozyc odpowiedzie okulary, soczewki albo inny sprzet umozliwiajacy ocene rzeczywistosci. Lepiej widziec, to wiecej wiedziec. Ale gdzie dreszczyk emocji… niepewnosci…?! W tym stanie wypada jedynie sklonic sie przed wytrzymaloscia psychiczna wizjonerow, dawniej role te pelnil konfesjonal, ale dzisiaj gdy swia tynie w ciagu dnia pozamykane a lud w naglej potrzebie – rola wizjonerow bedzie zyskiwac na znaczeniu.
