Współcześni Nomadowie. Część 1.

28 czerwca 2021

Czy w warunkach wielkiego miasta w którym mieszkamy spotykamy polonijnych Nomadów? Kim jest Nomad? Nie jest Jasiem Wędrowniczkiem! W warunkach aktualnej cywilizacji bywa wędrownym kontestatorem, osobą, która wybrała zmienny miejscowo tryb życia. W czym tej osobie powodzi się lepiej, a z czego musi zrezygnować aby przeżyć, przetrwać? Czy i jaka pomoc niezbędna jest Nomadom, jak mają zbudować odporność zanim przyjmą szczepionkę? Skąd te wątpliwości, czy za chwilę poszerzy się ilość Nomadów i będzie zagrażać ustalonemu porządkowi, bezpieczeństwu, także zdrowotnemu? Jakie decyzje podejmą ułożeni, uporządkowani zawodowo urzędnicy, gdy przedstawiciele Nomadlandu sforsują drzwi urzędu i będą ubiegać się o swoje prawa? Jakie swoje, przecież nie płacą podatków lokalnych, stanowych, miejskich? Ale żyją, przemieszczają się, chorują, mogą zakażać innych z powodu ograniczeń higienicznych. Czy wybór tego sposobu życia, to wolny wybór? Ilu naszych rodaków w Wietrznym Mieście prowadzi życie bez adresu? Czy wędrowny tryb życia jest wyborem, czy koniecznością? Na przykład w wyniku osobistych doświadczeń z bankructwem po podziale majątku dorobkowego w wyniku rozwodu albo po upadku biznesu, nie mówiąc o utracie dóbr w wyniku przymusu związanego z nałogami. Jeszcze w ubiegłym stuleciu w okolicy Jackowa można było spotkać naszych rodaków w różnych fazach życiowych zakrętów. Przeważnie nie należeli do kasty białych kołnierzyków. Po latach, gdy Jackowo, Stanisławowo, Władysławowo czy Trójcowo pozostaje już tylko we wspomnieniach emerytów, osoby koczujące na chodnikach lub w zaułkach także zmieniły swoje miejsca odniesienia. Na przedmieściach, w wyniku odległości nie znajdują przytulnych zaułków. Czasem z wózkami pełnymi sprzętów i ubrań widujemy ich na skrzyżowaniach ulic. Proszą o dolarowe datki. Bułka z hamburgerem nie jest pożądanym darem. Od tych desperatów trzeba odróżnić inny styl; chodzi o  decyzję osób, które po utracie domu, mieszkania, lokalu znalazły się w przymusowej sytuacji braku dachu nad głową, ale dysponują samochodem, pojazdem w którym mogą odpocząć, przespać noc. Nie są to klasyczni Nomadowie. Jednak zamiar przemieszczania może wynikać z braku stałego adresu. Co to znaczy? Przecież czek stymulacyjny otrzymają na konto bankowe…a co w przypadku choroby, szczepienia, lekarstw, zwykłych codziennych urazów, bólu, uporczywych dysfunkcji związanych z oszczędnością higieny, szans zwykłego mycia, nie mówiąc o kąpieli; nie każdy żyje w pobliżu dostępu do ciepłych wód zatoki karaibskiej albo oceanu lub latem w pobliżu jeziora Michigan. Szanujmy współczesnych Nomadów, kto wie jaki los czeka nas w przyszłości.

PARTNERZY