Formacja o tajemniczej nazwie Clödie to nie debiutanci, i po raz kolejny mamy okazję jej posłuchać. Najprawdopodobniej dlatego, że to grupa grająca rocka, założona w Częstochowie w 2012 roku. Co się wydarzyło, że nastąpiła zmiana brzmienia? To efekt współpracy z grupą producencką Hotel Torino. To oni produkowali m.in. utwory Dody. Warto pochwalić nie tylko samą produkcję, ale wokal, za który odpowiada Klaudia Trzepizur. „Na Głos” mówi o strachu, jaki niesie za sobą pokazanie swojego prawdziwego Ja, też po części pogodzenie się z tym, kim tak naprawdę się jest i zaakceptowanie siebie w 100% bo ciężko jest normalnie żyć, kiedy nie można być w pełni sobą i kiedy nie do końca jest to akceptowane przez innych ludzi. Wielu z nas ukrywa się w tzw. „Nie swojej skórze” bo nie chce stracić przyjaciół, znajomych, nie chce być wytykany palcami za to kim jest. Akceptujmy więc siebie i innych, takimi jakimi są, aby każdy mógł normalnie i godnie żyć, bo ciężko jest funkcjonować, kiedy czujemy na sobie wzrok innych przez to, kogo kochamy lub jak wyglądamy.