Polonijne fundacje pomagają dzieciom

2 kwietnia 2023

Nasze zdrowie na liście priorytetów zajmuje pierwsze miejsce. Najbardziej popularne są życzenia “dobrego zdrowia”, a wśród toastów: “na zdrowie”. O ile dorosłych hasła te wystarczająco mobilizują, o tyle dzieciom trzeba poświęcić znacznie więcej uwagi. W Wietrznym Mieście działa wiele organizacji, które pomagają odzyskać zdrowie. W naszych realiach zabiegamy o poprawę zdrowia dzieci, szczególnie, gdy niezbędny jest zabieg specjalistyczny w amerykańskim szpitalu. Media społecznościowe pełne są próśb o pomoc dzieciom od rodziców, opiekunów z Polski. Charytatywny cel postawiła sobie nie jedna fundacja. Od 35 lat w Wietrznym Mieście działa fundacja „Dar Serca” oraz jej młodsza siostra, „You Can Be My Angel”, która pomaga dzieciom od ponad 10 lat. Zrzeszeni w tych fundacjach pomocnicy, wyspecjalizowani są w pracy z rodzicami, opiekunami chorych dzieci. Jeśli zachodzi potrzeba, zajmują się przylotem dzieci, opracowaniem dokumentacji dla amerykańskich lekarzy, organizacją pomocy na miejscu, pracują jako wolontariusze. Najpewniej jest dotrzeć z informacją do naszej społeczności polonijnej. Chodzi o zebranie pieniędzy poprzez akcje w postaci radiotonów. Znana jest życzliwość mediów polonijnych w Wietrznym Mieście. Informują, udostępniając łamy prasy, internetu, radia. Nie tylko z Wietrznego Miasta, z Illinois, także z innych stanów Ameryki zgłaszają się nasi rodacy, gotowi wesprzeć wymiernym datkiem zbiórkę przeznaczoną na pomoc w dochodzeniu do zdrowia małego serduszka, prostowania pokrzywionych kręgów albo innego organu, który często od urodzenia wymaga naprawy. W Polsce służby medyczne notują ogromny postęp, spieszą na ratunek nie tylko dzieciom z wrodzonymi wadami. Personel medyczny zdobywa wiedzę także na uczelniach amerykańskich. Jednak potrzeby nie maleją. Wiele razy w roku, w przestrzeni publicznej pojawia się potrzeba pomocy dziecku lub dzieciom, zależnie od formuły przyjętej przez fundacje polonijne. Warto zaznaczyć, że przedstawiciele najwyższych władz w Polsce, jak również tu, na miejscu w Illinois doceniają ten rodzaj działalności naszych polonijnych fundacji. Są listy poparcia, rezolucje, wyrazy uznania. Na szczęście coraz mniej wyrazów krytyki dociera do wolontariuszy. Poświęcają oni swój czas, zdobywają doświadczenie, uczą się cierpliwości, odpowiedzialności. Wszystko to ma znaczenie w kontakcie z trudami realnego życia. Młodzi, zajęci przy tych pracach w fundacji często muszą pokonać strach, niechęć, nieprzyjemny zapach, złagodzić cudzy ból. Kto ratuje jedno życie, jakby ratował cały świat!

PARTNERZY