WOŚP, Wielkie Granie w Wietrznym Mieście!

28 stycznia 2024

Od 32 lat WOŚP podaje hasło i natychmiast zgłaszają się chętni do pomocy przy zbiórce pieniędzy na najważniejsze cele społeczne. Także tym razem zbieramy na kolejny zakup sprzętu medycznego dla szpitali aby ratować zdrowie i życie dzieci i dorosłych w Polsce. Nie ma osoby, która nie zna tej akcji. Młodzież od lat wspiera WOŚP tak, jak pokazali, nauczyli rodzice, przyjaciele.

W tym roku zebrane pieniądze orkiestra przeznaczy na leczenie schorzeń u dzieci i dorosłych po pandemii covid-19 w układzie oddechowym. Nie tylko w Polsce, także tam, gdzie żyją nasi rodacy zawsze znajdzie się organizator, który skrzyknie chętnych, odbierze puszki i serduszka, rozgłosi medialnie, podzieli zadania, poprowadzi konkursy, aukcje, zgromadzi i wyśle kasę, w kontakcie z centralą. Według spisu i obliczeń w Chicago mieszka najwięcej Polaków. Więcej jest tylko w stolicy Polski, w Warszawie. Ilu nas mieszka, żyje na stałe w Wietrznym Mieście? Milion, a może 900 tysięcy? A nawet jeśli jest nas mniej, to czym wyjaśnić niechęć zarówno dotychczasowych organizatorów, jak i brak nowych chętnych, aby zająć się zbiórką pieniędzy na najbardziej szlachetny cel, jakim jest zdrowie? Zasady wolontariatu nie są obce Amerykanom polskiego pochodzenia. Dlaczego chętni schowali się tym razem, tracąc ochotę na grę z Orkiestrą? Może mroźna pogoda, a może zmienna aura w Polsce ma na to wpływ? Społeczność polonijna urządza nie tylko lokalne zbiórki pieniędzy, potrzeb nie brakuje w ciągu każdego roku. Przed przysłowiowym pierwszym dzwonkiem, kilka tygodni przed wysłaniem światełka do nieba, impas został przełamany. Chicagowską odsłonę WOŚP’ 2024 poprowadziła grupa wolontariuszy na zachodnim przedmieściu Wietrznego Miasta. Sztab główny działa w Art Gallery Cafe, gdzie odbywają się spotkania polonijnych myślicieli, muzyków, artystów malarzy, szachistów i cyklistów. Do pomocy w realizacji celu 32. edycji WOŚP przystąpiły osoby z młodszego pokolenia Polonii! W ostatnią niedzielę stycznia można było wrzucić do puszek datki, które zasilają fundusz walki z zagrożeniami układu oddychania po pandemii u naszych małych, a także dorosłych rodaków w Polsce. To ważny, szlachetny cel. Bez oddychania nie ma życia. Bez ludzkiej życzliwości jeszcze trudniej. Niech WOŚP gra do końca świata i jeden dzień dłużej! Niech światełko do nieba dołączy z Chicago swój blask i potwierdzi, że idea pomocy za wielką wodą nie zginęła. Póki my żyjemy!

PARTNERZY